KOLĘDA 9.
- MELODYJA DRUGA:
- MELODYJA DRUGA:
- MELODYJA TRZECIA:
- MELODYJA TRZECIA:
A wczora z wieczora, z niebieskiego dwora,
Przyszła nam nowina, Panna rodzi Syna.
Boga prawdziwego, nieogarnionego.
Za wyrokiem Boskim, W Betleem żydowskiem.
Pastuszkowie mali, w polu wtenczas spali,
Gdy Anioł z północy, światłość z nieba toczy,
Chwałę oznajmując, szopę pokazując,
Gdzie Panna z dzieciątkiem, wołem i oślątkiem
I z Józefem starym, nad Jezusem małym,
Chwalą Boga tego dziś narodzonego.
Natychmiast pastuszy, radzi z drogiej duszy,
Do onejto budki, bieżą wziąwszy dudki.
Chcący widzieć Pana, oddają barana:
Na kozłowym rogu, krzyczą chwałę Bogu.
Sam śpiewa i będzie ludziom po kolędzie,
W żydowskiej krainie, o cudownym Synie.
Niebiescy duchowie, z daleka królowie,
Pragnąc widzieć swego Stwórcę przedwiecznego,
Dziś pokłon mu dają, w ciele oglądają,
Z czystą Panną w szopie, to maluczkie chłopię
Cieszą podarkami, więc i piosneczkami:
Witaj Zbawicielu i pocieszycielu,
Witaj Królu nowy, synu Dawidowy;
Ty masz nas wybawić i w niebie postawić.
W otchłaniach Ojcowie i Patryarchowie,
Dawno cię czekali, Rorate wołali.
O szczęśliwy żłobie! gdy Messyjasz w tobie,
W pieluszkach związany, zdawna obiecany.
Jezu najmilejszy, ze wszech najwdzięczniejszy,
Zmiłuj się nad nami, grzesznemi sługami.