Wszechmogący wielki Boże!
Któż Twą dobroć pojąć może,
Którą stworzeniu wyłuszczasz,
Gdy dla nas niebo opuszczasz,
Na świat zstępujesz.
Będąc Panem, będąc Bogiem,
Ziemskim nie gardzisz barłogiem:
Na bogactwa nic nie godzisz,
W podłej stajence się rodzisz,
Jezu kochany.
Królem będąc nad wiekami,
Tu otoczon bydlętami:
Złożon na sianku zostajesz,
Śmierci dla nas się poddajesz,
Boże prawdziwy.
Radością się cieszmy stałą,
Albowiem nas to spotkało:
Przywitać go przed Panami,
Radość jego jest być z nami,
Tu ubogiemi.
Z łona Ojca nam zesłany,
Zbawiciel nasz Pan nad pany,
Porzuca dziedzictwo swoje,
Dzieli prace, trudy, znoje,
Z tobą stworzenie.
Wszyscy:
Cośmy poządali, tośmy otrzymali,
Boga wcielonego i Zbawcę nasego
Oglądać, którego Ojcowie cekali,
Od dawna z tęsknością jego wyglądali.
Nie wypuść nas Panie z twej świętej opieki,
Rac odpuścić grzechy, zbawić nas na wieki,
Tobie dziś poddański ukłon oddajemy,
Pobłogosławze nas, do domu idziemy.
Bartos
Bug wam zapłać bracia za wase śpiewanie
I wam tez muzycy za tak ślicne granie.
Bug to racy przyjąć, boście grali scyrze,
Zagrajcieno jesce kolędę na Lirze.
Strofę grają na lirze a strofę śpiewają.
Po kolędzie omnes ad vos, omnes ad vos pójdziemy,
Jeśli gratis dobrze się mieć będziemy.
Gloria, laus Bogu najprzód śpiewajmy, śpiewajmy,
Gospodarzom largus vesper przyznajmy, przyznajmy.
Zacznijcież już, mili fratres, kolędę,
Zaczem się wam na præmium zdobędę.
Proście Boga donet nobis fortunam,
Cum salute podążajmy hanc unam.