Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dość „pogańsko“ dla francuskiego ucha: Conink, Llamas, Achokier, Dealkoser, etc. etc. Zauważmy, iż wszystkie są cudzoziemskie. W siedmnastym wieku nie istniał nacjonalizm w dzisiejszem pojęciu, zwłaszcza w teologji; niemniej faktem jest, iż Prowincjałki są równocześnie i oczyszczeniem francuskiego ducha z obcych cudzoziemskich naleciałości, zwłaszcza z hiszpańszczyzny. Kazuistyka urodziła się w Hiszpanii[1] i zalała francuską teologię, jak w teatrze hiszpańszczyzna zalała na jakiś czas tragedję i komedję: Pascal dokonuje tu dzieła narodowego, jak dokonuje go Molier. Prowincjałki są dziełem uzdrowienia smaku, tak jak równocześnie niemal powstałe Pocieszne wykwitnisie Moliera. Na tem polu schodzi się Pascal z Molierem, tak jak znów spotyka się z Kartezjuszem w tem, aby w najtrudniejsze materye, których dotychczas godną zdawała się tylko łacina, wprowadzić język rodzimy. I oto widzimy, jak wszyscy ci potężni budowniczowie nowego świata, każdy ścigając zgoła odmienne cele, pracują — nie wiedząc o tem — zgodnie i solidarnie dla stworzenia wspaniałego rozkwitu literatury francuskiej.
Boy.
Kraków, w listopadzie 1921.



  1. I tam mogła mieć swoje dobroczynne znaczenie, szerokim płaszczem swojej tolerancji chroniąc ludzkie egzystencje przed inkwizytorskimi skądinąd zakusami religji.