Strona:Pan Sędzic, 1839.pdf/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
DZIAŁ DRUGI.
Chata chłopska, Chrzciny.

Gdy pan Sędzic przybył do S... zastał oczekujących go ze śniadaniem, po którém udał się z Wincentą do chałupy wieśniaka.
Mieszkania chłopskie na Litwie, były i są przedmiotem uwag i smutnych reflexyj dla przyjaciół ludzkości. Wzrok krajowców oswojony, nie dostrzega tego; lecz cudzoziemiec przybywający raz pierwszy w tę krainę, widząc te stosy drzewa i słomy bez formy, rzucone bez porządku, okopcone dymem, w pół zagrzązłe w błoto, rozumiałby, że się znajduje w Ameryce, z drugiej strony Missysypi, gdzie dzicy mieszkance, do których jeszcze światło i kunszta przedrzeć się nie mogły, żyją w pierwiastkowym słanie natury. Lecz gdy przebywszy wieś, postrzega domy dworskie kształtne, budowane podług zasad sztuki, schludne i porządne, musi powiedzieć: tu jest gorzéj jak między dzikimi, bo tam przynajmniéj przy wspólnej nędzy wszyscy są równi, tu jeden tyran panuje nad mnóstwem nieszczęśliwych.
Nasz młodzieniec, nie mógł zrobić tego zasto-