Przejdź do zawartości

Strona:Pamiętniki do panowania Augusta III i Stanisława Augusta.djvu/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

― sejmików deputackich bardzo się wiele tego roku pozrywało, tak iż z całéj korony polskiéj niestanęło na nich tylko siedmiu deputatów. Familia tedy z tak małéj liczby wnosząc, że się ten trybunał sam przez się nieutrzyma, nieużyła na zepsucie jego wielkiéj forsy. Nieomieszkała jednak zesłać gromady szlachty, z pobliższych Piotrkowa powiatów najętéj, którzy groźbą szabel, acz bez krwi dobytych, czterech deputatów, to jest dwóch rawskich i dwóch bełzkich, z partyą dworską, podobnież z szlachty zebraną, z kościoła wypłoszywszy, trzech tylko, jako niemogących stanowić kompletu, do przysięgi dopuściła. Lecz ci trzej, dobrawszy do siebie owych czterech, z kościoła wygnanych, na ratuszu przez ziemstwem przysięgi wysłuchanych, obrali z pomiędzy siebie marszałkiem Zboińskiego, kasztelana płockiego, deputata z ziemi dobrzyńskiéj. I tak ten trybunał zdesperowany w sposobnie ordynaryjnym, dotąd używanym, stanął nowym wynalazkiem. Niemusiało być w ustawie trybunału wyrażone miejsce do przysięgi w kościele, ale tylko zwyczajem wprowadzone: ponieważ o pomienione dorobienie czterech deputatów na ratuszu familia żadnego rozruchu ani skargi nieuczyniła, czegoby niezaniedbała uczynić, gdyby przeciw wyraźnemu prawu nastało. Prezydentem tego trybunału był Michał Lipski, pisarz wielki koronny, kanonik gnieźnieński, prałat wspaniały i od wszystkich poważany, który hojnością swoją ten trybunał ubogi utrzymał, dając niemal dzień w dzień obiady i stoły publiczne, chyba wtenczas nie, gdy go czasem marszałek, albo kto z pacyentów w téj ludzkości zastąpił.
Na tym trybunale, do Lublina zwyczajnie w roku następującym 1760. przeniesionym, stracił głowę Piaskowski, który w domu matki Hulewiczowéj, wdowy, najechawszy ją zbrojno, porwał córeczkę jedynaczkę, w dwunastym roku panienkę, wysokiego posagu, z którą przez bernardynem, sprowadzonym kształtnie z klasztoru i przymuszonym, wziął ślub bez zapowiedzi i indultu. Jeżdżąc potem z nią po różnych domach, nieśmiejąc zawieźć do swego, aby matka haniebnie o ten gwałt urażone, nieodwizytowała go podobnym sposobem, jak on ją nawiedził i córki my niewydarła, zajechał do Radziwiłła, chorążego litewskiego, który pan, wiadomy tego gwałtu, przez skargi matki wszędzie głośnego, kazał natychmiast Piaskowskiego okuć w kajdany, i wraz z przywłaszczoną żoną, pod mo-