Strona:PL Zygmunt Miłkowski - Sylwety emigracyjne.djvu/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Emigracyi młodej udzielał się odczytami — wykładał teoryę perspektywy.
W obcowaniu towarzyskiem miły był i resursów pełen. Nie zapomnę kilku z nim i ze znającym okolice jego rodzinne świetnym stosunków sąsiedzkich opowiadaczem, Mikułowskim, spędzonych wieczorów. Worcel ożywiał się — rozochacał — rozpytywał, opowiadał. Posiedzenia te stawały się przesuwaniem przed oczami naszemi obrazów żywych, obejmujących Wołyń, Podole, Ukrainę, a doszykowujących się do Polesia wołyńskiego. Pamiętam je! — o! — i ze czcią głęboką wspominam tego demokratę polskiego.