Strona:PL Zola - Rzym.djvu/402

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wnie nieodparcie. Jest to jakby Racine obok Corneille’a, Lamartine obok Wiktora Hugo, wieczna para, para złożona z samicy i samca w dziedzinie tryumfatorów sztuki. Dzieła stworzone przez Rafaela tchną szlachetnością, wdziękiem, linie jego są czyste i poprawne, boską wywołują harmonię, zadziwiają subtelnością psychologicznej analizy, wnikającej do głębi a rzadko doścignąć się dającej w obrazach. Postacie przez niego wywoływane są idealniejsze i piękniejsze od modelu, artysta bowiem uwydatniał w nich przedewszystkiem stronę wewnętrzną ich natury. W obrazach Rafaela jest coś sentymentalnego, kobiecego, a pomimo to posiadają one niezrównaną pewność rysunku.
Zwolna Piotr począł ulegać czarowi utworów młodzieńczego mistrza, czuł się podbitym męzką jego wytwornością, rozrzewniony był tą wizyą najwyższego piękna w połączeniu z najwyższą doskonałością. Arcydziełami Rafaela wydały mu się obrazy stworzone przed ukończeniem kaplicy Sykstyńskiej, zobaczywszy bowiem genialne dzieła Michała Anioła, Rafael utracił cząstkę swego pierwotnego wdzięku, uległszy mimowolnemu wpływowi swego rywala w dziedzinie sztuki. Wpływ ten jest widoczny w „Pożarze Borgo“, „Heliodorze wygnanym ze świątyni“, w „Atylli zatrzymującym się przed bramami Rzymu“.
Narcyz zaprowadził Piotra do oszklonych galeryj, zwanych „lożami“ Rafaela. Lecz obrazy tu-