Strona:PL Zola - Rzym.djvu/294

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nieodkopany. Cały spoczywa pod prześlicznym, publicznym ogrodem, który się łączy ze starodawnym ogrodem willi Farnese. Od strony Forum leżącego poniżej, był pałac Kaliguli, lecz pozostałe po nim szczątki nie dają pojęcia o całości. Pałac Kaliguli, tak jak pałac Septyma Sewera jest olbrzymią ruiną, nagromadzeniem murów, skarp, arkad, tarasów, które unosiły liczne może piętra, lecz dziś pozostały tylko podziemia. W nich mieściła się niegdyś służba i poczty żołnierzy, wiecznie tu ucztujących. Na szczycie pagórka królującego nad miastem, nic już teraz nie pozostało z najwspanialszych cesarskich pałaców. Wśród rozkopalisk sterczał tu lub owdzie skrawek potężnie grubego muru, reszta zaś gruntu szarzała nagością obszaru wciąż poruszanego, odwracanego niecierpliwą ręką badaczów. Trzeba było wysiłku woli i wyobraźni, by módz sobie odtworzyć pojęcie o wspaniałości starożytnych siedzib cezarów; tylko biegli erudyci mogli widzieć i w marzeniach podziwiać bogactwo i przepych tych nieistniejących już przybytków.
Wszakże przewodnik mówił w dalszym ciągu i, ukazując ręką puste przestrzenie, spokojnie objaśniał znaczenie gmachów, jakby się one jeszcze wznosiły, jakby je widział tuż przed sobą.
— Jesteśmy obecnie na placu Palatyńskim. Na prawo mamy fasadę pałacu Kaliguli a na lewo fasadę pałacu Domicyana. Obróciwszy się, będziesz pan miał przed sobą świątynię Jowisza