Strona:PL Zola - Prawda. T. 2.djvu/282

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dwie piękne pary ciągle się spotykały i wiązały coraz czulszem uczuciem. Najprzód postanowiono związek Sebastyana z Sarą, który nie zdziwił nikogo. Zauważono tylko, że jeżeli młody Milhomme poślubia córkę Simon’a z pozwoleniem matki, a mianowicie ciotki, jest to nową wskazówką nastania nowych czasów. Gdy jednak dowiedziano się, że małżeństwo to odłożono na kilka miesięcy, aby odbyło się razem z drugiem, Ludwini i Józefa, Maillebois zaczęło się gorączkować. Chodziło tu bowiem o syna skazanego i córkę najbardziej bohaterskiego jego obrońcy, syna, który był młodszym nauczycielem w szkole, gdzie ojciec padł pogromiony, córkę — pomocnicę w szkole panny Mazeline, dawnej jej nauczycielki. Kwesty a wikłała się tem jeszcze, że nie wiedziano, jak pani Duparque, prababka Ludwini, przyjmie wiadomość o podobnym związku. Sielanka dwojga narzeczonych, sąsiadowanie w klasach, wesołe schadzki w niedziele w biednej szkole w Jouvillle, wszystkie dawne bolesne walki i przeszłe bohaterstwa, które ci młodzi uosabiali, wzruszyły serca i skłoniły je do pokoju. Nie ustała tylko ciekawość, czy Ludwinię przyjmie prababka, która od trzech lat nie opuszczała domku przy Placu Kapucynów. Małżeństwa odłożono jeszcze na miesiąc w oczekiwaniu decyzyi pani Duparque.