Strona:PL Zola - Prawda. T. 1.djvu/330

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ścią rady miejskiej; cała masa nakoniec księży i zakonników: delegat biskupa, ojciec Teodozy z kapucynami, braciszek Fulgenty z pomocnikami, ojciec Philibin, wreszcie ojciec Crabot we własnej osobie. Wszystkim gościom składano nizkie ukłony i okazywano najwyższy szacunek. Zauważono, że brakło księdza Quandieu, dotkniętego w ostatniej chwili gwałtownym napadem pedagry.
O godzinie trzeciej, na placu Kościelnym muzyka, sprowadzona z głównego miasta kantonu, zagrała bohaterskiego marsza. Nadeszła rada miejska z merem Martineau na czele, wszyscy przepasani szarfami. Obok mera kroczył Jauffre z chorągwią w ręku. Zatrzymano się, aż muzyka skończyła grad marsza. Niezmierny tłum wystrojonych rodzin chłopskich i wytwornych dam z okolicy, cisnął się w niecierpliwem oczekiwaniu.
W tem otwarły się główne drzwi kościoła i ukazał się, w uroczyste szaty przybrany ksiądz Cognasse, otoczony licznym klerem. Zaintonowano hymn religijny, wszyscy padli na kolana, i odbyło się poświęcenie sztandaru. Następnie mer Martineau, wraz z radą miejską na klęczkach powtórzył głośno akt poświęcenia gminy Jonrille Sercu Jezusowemu.
Kobiety płakały, mężczyźni klaskali w ręce. Wszyscy zdawali się szczęśliwi, a muzyka znów odegrała marsza. Cały orszak wszedł do kościoła,