Eufrazyi, której nieznośny charakter ostatecznie się zaostrzył skutkiem choroby. Wreszcie, zgodziła się wstąpić do szpitala i właśnie skutkiem tego, powróciła obecnie z kliniki doktora Gaude, przebywszy operacyę i jak mówiono, zupełnie wyleczona. Od paru tygodni dzienniki nie przestawały pisać o tym nowym tryumfie doktora Gaude, opowiadając wzruszającą historyę tej młodej, zamężnej robotnicy, dotkniętej okropną chorobą i uratowanej od niechybnej śmierci, przywróconej mężowi, drobnej dziatwie i zdrowszej, silniejszej niż przedtem. Kuracya ta była arcydziełem znakomitego chirurga, stanowczą zachętą dla dam, wahających się z zezwoleniem na operacyę.
Rano, około godziny jedenastej, Serafina przyszła do mieszkania małżonków Benard i zastała całą rodzinę zebraną. Benard, który pracował przy domach budujących się w sąsiedztwie, jadł teras zupę, przysiadłszy w rogu stołu a Eufrozyna, zamiatając izbę, zrzędziła na trójkę swoich dzieci, narzekając, że śmiecą niepotrzebnie. Nawet matka Moineaud była tutaj, przyszedłszy się dowiedzieć o zdrowie córki i ze zwykłą swą onieśmieloną miną siedziała na skraju stołka, ręce zasunąwszy pod fartuch; znękana jej postać silnie postarzała ostatniemi laty.
— Tak, to ja — mówiła Serafina. — Dowiedziałam się, że ciebie uleczono w szpitalu, więc przyszłam ci powinszować, bo sobie przypomniałam,
Strona:PL Zola - Płodność.djvu/553
Wygląd
Ta strona została skorygowana.