Strona:PL Zola - Marzenie.djvu/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na szkockim tronie. Następuje cały szereg wielkich panów feodalnych aż do Jana IX-go. Za jego panowania zamek zostaje zburzony z polecenia Mazariniego. Po ostatniem oblężeniu wysadzają w powietrze sklepienia wież i podpalają budynki, pełne wspomnień. Tu Karol VII ukrywa swą chorobę, tu po dwóch wiekach Henryk IV spędza ośm dni z Gabrjelą d’Estrées. Teraz wspomnienia królów giną w zapomnieniu.
Anielka słuchała z zaciekawieniem, nie przestając jednocześnie haftować, jakby wizja dawnej potęgi ukazywała się przed nią w płatkach róży, stworzonej przez jej smukłe paluszki. Nie znała historji, i fakty dla jej niewyszkolonego umysłu stawały się legendą: mury się rozszerzały, napełniały cudami, a panowie d’Hautecocur urastali do nadziemskiej potęgi.
— Nasz nowy biskup, jaśnie wielmożny pan d’Hautecocur musi być jednym z potomków tego rodu?
Hubertyna odpowiedziała, że Jego Eminencja pochodzi napewno z młodszej linji, gdyż starsza dawno wygasła. Panowie d’Hautecocur i duchowieństwo z Beaumont żyli zawsze w niezgodzie i teraz dopiero nastąpił powrót tego rodu na łono kościoła w osobie biskupa.
— W 1150 r. opat z Beaumont rozpoczął budowę katedry za pieniądze Opactwa; ale wkrótce zabrakło środków. Kościół, wzniesiony do wysokości sklepień bocznych kapliczek, pokryto tymczasowo drewnianym dachem. W osiemdziesiąt lat później, Jan V, przebudowując zamek Hautecocur, ofiarował trzysta tysięcy liwrów na kościół, co, łącznie z innemi sumami, pozwoliło dalej prowadzić roboty. Dobudowano wtedy nawę kościelną. Wieże i główną fasadę wykończono dopiero w 1430 r. W na-