ścioła, stosując się w tem do życzenia Panny Najświętszej, miejsce nań obrano ponad grotą, na szczycie skały Massabielle.
Proboszcz z Lourdes, ksiądz Peyramale kierował i dozorował rozpoczętemi robotami; o ile był on przeciwnikiem groty w samych początkach, o tyle obecnie pragnął gorliwością swej wiary odkupić dawne powątpiewania. Bernadettę traktował po ojcowsku, lubił ją niezmiernie i we wszystkiem stosował się do woli tego dziewczęcia, przez którego usta wydała mu rozkazy Panna Przenajświętsza. Chciał on zaznaczyć swe pierwszeństwo przed innymi, przybierał ton rozkazujący i osobiście czuwał, by zakreślone plany przyszłych robót jak najgodniejszemi się stały swą doniosłością i pięknością Pani tego miejsca, Królowej aniołów, która raczyła wyróżnić i upodobać sobie jego parafię.
Pierwsza uroczystość kościelna odbyła się w grocie dopiero w sześć lat po widzeniach Bernadetty, w dniu ustawienia w szczelinie skały posągu Panny Najświętszej, właśnie w tem miejscu, gdzie ukazywała się otoczona jasnością. W dniu tym uroczystym całe miasteczko przybrało się świątecznie, wszędzie powiewały flagi a dzwony kościelne bezprzestannie dzwoniły. Drugie pięć lat minęło a pierwsza msza odprawioną została w krypcie bazyliki, której tylko strzelista wieża nie była jeszcze ukończoną. A było to roku 1869.
Strona:PL Zola - Lourdes.djvu/383
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.