Strona:PL Zola - Lourdes.djvu/333

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zgodnie odnosić co do chorób zewnętrznych, jakiż powstaje chaos, gdy rzecz idzie o cierpienia wewnętrzne, jedni zaprzeczają, gdy drudzy twierdzą. Dlaczegóż zatem wszystkiego nie nazwać i nie uznać jako cud?... Bo w jakimkolwiekbądź razie, czy to natura dobrotliwym swym wpływem sprowadza uzdrowienie, czy też działa jakaś siła dla nas nieznana i niepojęta, doktorzy zadziwionymi są otrzymanemi rezultatami, rzadko przewidzieć się dającemi, zwłaszcza w ścisłem znaczeniu tego słowa... bywają one częstokroć wprost sprzeczne z uczynionemi naprzód obliczeniami... Zgadzam się z tobą, iż organizacya tutejsza niewiele warta. Te świadectwa lekarzy nieznanych, nie mogą być dostateczną rękojmią. Kontrola nad dostarczanemi przez chorych dokumentami, powinna być o wiele surowszą i oględniejszą. Lecz przypuśćmy, że te złe strony zostaną usunięte i zastąpione innemi, prawidłowo i ściśle naukowemi. Czyż jesteś tak naiwnym, byś uwierzył, że to kogoś przekona, natchnie zaufaniem? Zaślepienie jest właściwością ludzką i najwyższego potrzeba wysiłku, by prawda choćby najdrobniejsza zyskała prawo bytu.
Piotr zaczynał teraz rozumieć przyczyny wywołujące rozgłośną sławę Lourdes, tę sławę wzmagającą się od lat tylu, wzbudzającą cześć jednych a pośmiewisko drugich. Działały tutaj siły wielorakie, mało znane i badane, a może odłogiem jeszcze dla myśli ludzkiej leżące, działała auto-