Strona:PL Zola - Lourdes.djvu/326

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nadarzający się ten przykład choroby zewnętrznej, dostarczył dziennikarzowi nowego argumentu do dalszego popierania poprzednio projektowanej komisyi i sali oddzielnej pod jej wyłącznym zarządem Protokół spisany po przyjeździe tej dziewczyny stanowiłby dowód w razie jej uleczenia, o cudownych skutkach groty, usuwającej wilka swą wodą. Byłby to tryumf dla źródła, cud oczywistością swoją stałby się niezaprzeczalny.
Doktór Chassaigne trzymał się dotyczas na uboczu, pragnąc, by zachodzące fakta same przez się mówiły i oddziaływały na Piotra. Teraz pochylił się ku jego ramieniu i rzekł półgłosem:
— Rany zewnętrzne, rany zewnętrzne... Ten panicz ani się domyśla jak widzę, że wielu z najznakomitszych lekarzy twierdzi, iż znaczna ilość ran wynika skutkiem nerwowego rozstroju naszego organizmu. Tak, rany powstają z powodu złego odżywiania się skóry... Rozliczne kwestye, odnoszące się do naszego odżywiania, mało są znane... Wreszcie przypuszczać często można, że wiara, która uzdrawia, może rzeczywiście uzdrowić pewne rodzaje ran, jak naprzykład fałszywego, pozornego wilka... Cóż za pewność zyska wtedy ów panicz za pomocą komisyi i sali oddzielnej, którą proponuje?... Zwiększyłby tylko taką salą chorób zewnętrznych nieład i chaos istniejący w dziedzinie medycyny...