Strona:PL Zofia Rogoszówna - Dzieci pana majstra.djvu/054

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Mówili chlopcy,
źe śą palobcy,
a źe dziewcęta —
źmokłe kulcęta.

Tymciasem chlopcy
źa blamą śtoją,
śami nie wiedzą,
cego się boją.

A mała Butka
bać się nie będzie,
gdzie tylko źechce,
pobiegnie wsędzie.

Butka jest mała,
chlopcy są duze,
Butka odwazna,
a chłopcy tchóze!“

Tu się Butka w głos zaśmieje,
rączką ujmie się pod boczki,
i tak idzie przez aleje,
wytrzeszczając krągłe oczki.