Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/377

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

władzy trybunów (lex sacrata), pozostawiając każdemu trybunowi wolność inicjatywy, wytworzyło jednocześnie przeciwwagę w postaci prawa trybuńskiej «intercesji»: jeżeli z dziesięciu członków kolegjum trybuńskiego bodaj jeden zaprotestował, to, chociażby reszta była solidarna z prawodawcą, głosowanie nie mogło dojść do skutku. W tej przeciwwadze zawierała się ostoja rządów republikańskich: z dziesięciu trybunów jeden niezawodnie bywał po stronie senatu, i to było dostateczne.
To właśnie odczuł obecnie Tyberjusz. Zaledwie zwolal lud na glosowanie, gdy jeden z jego kolegów, M. Oktawjusz, zglosił intercesję. Był to człowiek z wiarą we własne przekonania, niezłomny i nieskazitelnej uczciwości. Trzeba było zgromadzenie rozwiązać. Ale prawo intercesji przysługiwało również i Tyberjuszowi, i on zeń skorzystał w stosunku do wszystkich działań innych magistratów — chcąc ich niejako pokonać wyczerpaniem: pretorzy nie mogli sprawować sądów; kwestorzy — asygnować pieniędzy na wydatki krajowe, cała machina państwowa stanęła: senat oburzał się, ale się nie poddawał. Tyberjusz, mniemając, że dostatecznie go przeraził, ponownie zgłosił swe prawo; napróżno — Oktawjusz znowu występuje z intercesją, znowu trzeba lud rozpuścić. Dzięki pośrednictwu wspólnych przyjaciół, udało się urządzić posiedzenie senatu, poświęcone rozważaniu prawa agrarnego — to, od czego najwłaściwiej trzeba było zacząć. Samo prawo miało w senacie wielu zwolenników, ale wyzywające stanowisko, zajęte przez Tyberjusza, bardzo zmniejszyło ilość jego przyjaciół w senacie: prawo zostało odrzucone.
Co było począć? Środki legalne były wyczerpane, pozostawało — bezprawie. Tyberjusz zwołał trybunów i zaproponował, aby przegłosowali, kto powinien wystąpić z kolegjum — on, czy Oktawjusz. Oktawjusz w odpowiedzi zaznaczył, że prawo nie przewiduje usuwania przemocą członków ze składu kolegjum. — Wówczas Tyberjusz raz jeszcze zwołał lud i zadał mu pytanie czy może