Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/181

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gji: rzecz jasna, że lato następne musiało przynieść rozprawę. Co będzie, jeżeli on się złączy z Lizymachem i Ptolemeuszem? I rzeczywiście wszyscy trzej nieprzyjaciele naraz ściągają swoje wojska ku Frygji, coraz ściślej a ściślej zamyka się koło. Antygon, doprowadzony do ostateczności, używa podstępu. Przez oddanych sobie ludzi szerzy po Syrji wymyśloną pogłoskę o swem stanowczem zwycięstwie nad. Lizymachem i Seleukiem. Czy Ptolemeusz uwierzył tej wieści, nie wiadomo, ale jego wojsko uwierzyło, a tego bylo dość, aby podciąć skrzydła króla egipskiego. Wiedząc dobrze, do jakich granic można liczyć na gotowość wojska, znów jak po Salaminie powrócił do domu.
Antygon tryumfował; wzmocniony pomocą syna, z lekkiem sercem przyjął wiadomość o połączeniu się Lizymacha z Seleukiem. «Niech się łączą! — śmiał się — zmuszę ich, że się rozlecą jak ptaki po pierwszym rzuconym na nich kamieniu». Frygja była to podstawowa prowincja Antygona, tu zaczęło się jego bajeczne powodzenie i zdobywanie coraz szerszej władzy, tu również pod miastem Ipsos odbyła się stanowcza jego bitwa z wrogiem (301).
Siły przeciwników były mniej więcej równe — po 75.000 żołnierzy było z obu stron. Ale Seleukos miał nadto półtysięczny oddział słoni bojowych, przeciw którym nie znano jeszcze środków obronnych. Nadto Antygon miał już wtedy lat ośmdziesiąt — a choć potężny był ten olbrzymi Cyklop, ale starość już mu dolegała. Później przypominano sobie, że bezpośrednio przed bitwą był on bardzo zagłębiony w sobie i zamyślony i długo prowadził w namiocie samotne rozmowy z synem, czego dawniej nigdy nie robił. Bitwa się zaczęła jak zwykle, od starcia konnicy. Siły, powtarzam, były jednakowe, ale bystre i gwałtowne uderzenie Demetrjusza dało mu przewagę; konnica sprzymierzeńców zachwiała się; Demetrjusz zaś nie dał jej czasu się opamiętać — zaczął ją pędzić daleko, daleko — i dopiero, gdy osiągnął całkowite zwycięstwo, wyciąwszy znaczną liczbę uchodzących, ruszył z powrotem.