Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom I.pdf/250

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Każde serca odbicie,
Każde czułe westchnienie,
Powiększało złudzenie,
Upiększało me życie.

Był czas błogi, — lecz minął:
Ptaszek, nuci nieśmiało,
Kwiatek, uwiądł i zginął,
Serce — kochać przestało.

II.

Czas — uczucia wystudzi!...
Bez nich — błędny wędrowiec,
Poglądałem na ludzi,
Jak na martwy grobowiec.

Mych nadziemskich mar siła,
Tak osłabła, że szczątki,
Nawet serca pamiątki,
Noc wieczności okryła.

Z duszą tęskną na poły,
Z okiem smętnem, nieśmiałem,
Ni marzący, ni czuły,
Błądząc — ciebie spotkałem.

Ledwieś rzekła mi słowo,
Ja... ach! wyznać się wstydzę,
Kocham, marzę na nowo,
Nic, prócz ciebie nie widzę.