Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/287

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bohaterów Eurypidesa niemile działały na sluchaczy. Wszelako późniejsze epoki życia świata antycznego, te właściwie, od których zależało zachowanie albo niezachowanie jego skarbnicy literackiej, unosiły się właśnie nad zręczną budową mów; wówczas to ogłoszono Eurypidesa pierwszym wśród poetów tragicznych, i dzięki temu ocalała po nim do naszych czasów względnie większa liczba dramatów — około czwartej części tego, co napisał, a mianowicie osiemnaście, w tej liczbie (jest to wielki dla nas rarytas) jeden satyrowy, «Cyklop». W niniejszym krótkim zarysie weźmiemy pod uwagę tylko najznakomitsze wśród nich.
Nasamprzód jednakże wypada zauważyć, że Eurypides, wchłonąwszy tak skwapliwie prąd sofistyczny, znalazł się wskutek tego w położeniu kłopotliwem wobec przedmiotu swej twórczości. Z laski Muzy był poetą i przytem poetą tragicznym — ta gałąź sztuki nęciła wtenczas najlensze sily poetyckie. Lecz przedmiotem tragedji była na mocy niezachwianego obyczaju skarbnica mitów rodzimych, przepyszny kwietnik poezji, który jednakże wskroś przesycony był aromatem ojczystej religji i bez niej tracił calą swą treść. Już to jedno wnosilo dwoistość do twórczości Eurypidesa: jako myśliciel-bogoburca, kruszył właśnie te mity, z których czerpał wszystkie swe soki, jako artysta i poeta.
Szereg ocalonych tragedyj Eurypidesa zaczyna się od «Alcesty», wystawionej w r. 433, wkrótce po pierwszej dla nas tragedji Sofoklesa, « Antygonie». Król Tessalji, Admet, wedle podania, dostąpił tej łaski, że śmierć miała go oszczędzić, jeśli zamiast niego znajdzie się ktoś gotowy umrzeć. | oto nad młodym witeziem zawisa miecz losu; ale ani jego sędziwy ojciec, ani matka nie godzą się złożyć w ofierze swych dni, aby uratować kwitnące życie syna; ofiarę tę składa jego młoda żona, Alcesta... Jakto, spyta czytelnik, i Admet jest takim egoistą, że ofiarę tę przyjmuje? — Przyjmuje, ale nie przez egoizm: jest ojcem i jest królem, na barkach swych dźwiga «obowiązek życia» wobec swych dzieci i swego ludu. Sam ugina się pod cięża-