VI. Wtedy jedni wzywali Krytobula, by kazał sobie wypłacić nagrodę za zwycięstwo w postaci pocałunków, inni kazali prosić pana tych dzieci o pozwolenie, inni znowu inne rzucali żarty. A Hermogenes nawet wtedy milczał. Więc Sokrates odezwał się, zwracając się do niego po imieniu:
«Hermogenesie, mógłbyś nam powiedzieć, co to jest psotliwy nastrój przy winie?»
«Jeśli się pytasz o to, czem jest, nie wiem, ale mogę powiedzieć, czem mi się wydaje».
«O to właśnie chodzi».
«Mojem zdaniem, psotliwy nastrój przy winie, to znaczy psuć zebranym nastrój».
Czy więc wiesz, że i ty psujesz nam nastrój swem milczeniem?
«Czy także podczas tego, gdy mówicie?»
«Nie, ale w czasie przerwy».
«Czyście nie zauważyli, że między wasze mowy nie możnaby wcisnąć włosa, a cóż dopiero słowo wtrącić?»
Na to Sokrates zawołał: «O Kaljaszu, nie możesz przyjść z pomocą człowiekowi, którego tak się zawstydza zbijaniem jego wywodów?»[1]
«Owszem — odpowiedział, — kiedy flet się odezwie, będziemy wszyscy milczeli».
A Hermogenes rzekł: «Czy chcecie, bym przy akompanjamencie fletu do was mówił, podobnie jak aktor Nikostrat[2] wygłaszał swoje tetrametry[3] przy wtórze fletu».
«Przebóg! — na to Sokrates, — zrób tak, Hermogenesie. Bo jak śpiew przy wtórze fletu nabiera'słodyczy, tak i twoją
- ↑ To znaczy: mnie.
- ↑ Sławny aktor komiczny.
- ↑ Wiersze składające się z czterech dwustopówek czyli t. zw. miar trocheicznych. Trochej jest to stopa składająca się ze zgłoski długiej i krótkiej, czemu w językach nowożytnych odpowiada stopa złożona z zgłoski akcentowanej i nieakcentowanej. Takich stóp ma tetrametr ośm (4X2 trocheje), np.: «Drodzy moi kopijnicy, cni żołnierze! hej! do dzieła!» (Ajschylos, Dzieje Oresta, w przekładzie Kasprowicza, Lwów 1908, str. 83).
dopiero w 409 r., a więc w 10 lat po powyższej rozmowie. W każdym razie w 420 r. przekupstwo sędziów nie stanowiło tematu rozmów czy uwag.