Strona:PL Xenophon - Sympozjon oraz wybór z pism.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Oto Herburt, wzięty do niewoli w bitwie pod Guzowem, musi siedzieć w tarasie (w więzieniu); tu staje przed nim Fortuna,[1] «pani, posiadająca twarz coraz odmienną, teraz błyśnie oczyma, teraz tak zawrze oczy jako ślepa, a sama się ustawicznie chwieje, bo na jakiejś gałce skrzydlatej stoi — u jednej ręki palce złote a dłoń żelazna; u drugiej przeciwnym obyczajem. Szata zaś ze czterech płatów złożona, dwa bardzo cudne, dwa bardzo szpetne... Pod szatą zaś haftowanie w te słowa: śmiech, plącz, bogactwo, nędza, zwycięstwo, śmierć». Herburt zaraz poznał, że to Fortuna. Ta robi mu wyrzuty, że w życiu nie jej służył, tylko cnocie, «owej stoickiej babie sprośnej», że szedł naoślep za oną babą, zamiast trzymać się

zasad Fortuny, które brzmią: «brać co się nawinie», «rwać gdzie co możesz», «mykaj Tomku, kiedy na pomku»; twierdzi, że słusznie «pisorym o nieprzyjaciółce napisał: Fraszka cnota, powiedział Brutus porażony» (Treny Kochanowskiego), itd. Herkules (Herburt) usprawiedliwia swe postępowanie wychowaniem odebranem w domu rodzicielskim, naukami starca ze Stagiry (Arystotelesa). Fortuna kończy przestrogą: «Zawierając te nasze plotki, tak ci powiadam, chceszli się mieć teraz dobrze, nie trzeba być cnotliwym: inaczej jeśli uczynisz, mnie nie winuj». Po tej rozmowie Fortuna wypadła jako wicher najprędszy. — Kasper Miaskowski odpowiedział na to wierszem p. t. Herkules niecierpliwy, drukowanym w Zbiorze rythmów w Krakowie 1612. Herburt zapraszał Miaskowskiego, by drukował w jego drukarni w Dobromilu, i ten wiersz w 1612 r. przedrukował, p. t. Herkules słowieński (tym Herkulesem — Herburt), by dać wzór, jak druk ma wyglądać. Ale następne wydanie Miaskowskiego wyszło w Poznaniu 1622 bez zastosowania poprawek Herburta. — Dzikszą formę przybrał ten motyw w dziełku: Herkules abo zdrowa Bada y wczesna przestroga wspaniałey Sło-

  1. Przedrukowana tą gadka z Fortuną w Wiszniewskiego Hist. literatury, tom VII, str. 118.