Strona:PL X de Montépin Zemsta za zemstę.djvu/1140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Trzy tysiące franków.
— Ogromnie wiele!
— Potrzeba mi tyle na przyprowadzenie do skutku projektu dotyczącego Renaty...
— No, niech i tak będzie!...
I przedsiębiorca podał krewnemu trzy bilety bankowe.
Następnie obadwa wsiedli do powozu i kazali się zawieźć na dworzec kolei wschodniej, gdzie się dowiedzieli o godzinie odjazdu.
Przed wpół do pierwszej do Troyes nie odchodził żaden pociąg.
Łotry mieli dosyć czasu na zjedzenie śniadania.
Udali się do poblizkiej restauracyi i zażądali oddzielnego pokoju, gdzie im nakryto.
Leopold dał szczegółowe instrukcye Paskalowi, i o dwunastej minut pięćdziesiąt pociąg wiózł przedsiębiorcę ku stolicy departamentu Auby.
Idąc z dworca kolei, wschodniej zbieg z Troyes wyszedł na bulwary, szedł niemi aż do placu Bastylii który minął i na dworcu drogi żelaznej do Vinconnes wziął bilet do Saint-Maur-les-Fosses-Port-Croteuil.
Zostawmy Paskala na kolei wschodniej, Leopolda na drodze żelaznej winceńskiej, a udajmy się na ulicę Beautreillis.
Jarrelonge który się późno położył, także się nie śpieszył ze wstawaniem.
Obudził się około dziewiątej i szybko wyskoczył z łóżka, nie zapomniawszy, że w południe miał być na ulicy Picpus i że przed wyjściem miał wypy-