Przejdź do zawartości

Strona:PL X de Montépin Walka o miliony.djvu/92

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
POD MOJĄ WIOSKĄ

Taki napis widniał nadedrzwiami restauracyi, w której Will Scott umówił się na schadzkę z Karolem Gérard, obecnie Arnoldem Desvignes.
Budynek ów znajdował się na rogu ulicy św. Wincentego i ulicy des Saules, na północnej stronie wzgórza. Był to dom z gruba stawiany ze starych materyałów, składający się jedynie z parteru, oraz pierwszego piętra.
Dwa powyłupywane stopnie kamienne prowadziły do sali, niezbyt przestronnej, w której znajdował się bufet, a na nim kilka dzbanków, kilka szklanek i kieliszków, parę litrów i stół otoczony tuzinem krzeseł.
Po za bufetem, na półce przybitej do ściany w rodzaju etażerki, stały butelki z wódką różnokolorową.
Drzwi, umieszczone w głębi, prowadziły do tak zwanego salonu, dość obszernej izby, z okrągłym stołem w pośrodku.
Dwa małe stoliki, stojące pod ścianą, przeznaczonemi były dla przybyłych gości. Poobdzierane krzesła dopełniały reszty umeblowania.
Umieszczony pod sufitem płomień gazu, tuż po nad stołem, zastępował miejsce lampy wiszącej.
Ściany były wapnem bielone, lecz ta ich białość niknęła pod rysunkami i kolorowanemi rycinami, powycinanemi z dzienników, których redaktorem był znany Andrzej Gill.
Artysta ten, pełen werwy, wesoły towarzysz, zanim obłąkanie, owo złe naszego wieku, umysł jego ogarnęło, był niegdyś jednym ze stałych gości powyższego zakładu.
Zostawił też w tym budynku ślady swego przejścia.
Pośród rysunków, improwizowanych przez jego przyjaciół, odznaczały się rzuty jego pędzla.
Głównym z nich był napis ponad wejściem wewnętrznem. „Wejściem wewnętrznem“ mówimy, ponieważ wiele osób znało jedynie restauracyę na wzgórzu Montmartre, jako zakład: