Strona:PL Wyspiański - Wyzwolenie.djvu/94

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

władały myślą moją — i teraz czas mi wyzwolić się.

MASKA 10.

Pokruszyć te potęgi.

KONRAD

Nie wiem.

MASKA 10.

Nie znasz ich natury — ?

KONRAD

Dopokąd nie stanę przed którą z nich blisko, to ich nie umiem wskazać, ale są momenty, gdy je widzę jasno.

MASKA 10.

Ha!

KONRAD

Jest to tak: jakby w koło mnie w krąg, we wielkiej sali...

jakby w koło mnie w krąg
we wielkiej kutej sali
Bogowie rzędem stali:
na podnóżach wysokich posągi.
Jakby to było we Walhali.

MASKA 10,

We Walhali!

KONRAD

Ale do czego ja to dążyłem — ?

MASKA 10.

Do nazwy i określenia tych bogów.