Strona:PL Wyspiański - Wyzwolenie.djvu/158

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
GŁOS 1.

Niespodzianka, którą odnośnie do siebie, on jeden wnieść może.

GŁOS 2.

Ta niepotrzebna. Ta nas nic nie obchodzi. Co ona nas może obchodzić?

GŁOS 1.

Więc ta nasza obojętność dla niego...

GŁOS 2.

Nie, to uświęcenie jego właśnie, uświęcenie — które jego myśli rozwój jemu samemu wyrywa!

GŁOS 1.

Że on,... Cóż z nim się dzieje?

GŁOS 2.

Co z nim się dzieje? On sam niknie i ginie, rosnąc w nas.

GŁOS 1.

Jakże-to?

GŁOS 2.

Zapala płomienie, przy których gaśnie sam, bo płomieni tych jest ogrom i burza i płonący las.

GŁOS 1.

A on zginie w dymie.

GŁOS 2.

On zginie tem, co było w nim złego i niepotrzebnego i dodatkowego.

GŁOS 1.

Co?