Przejdź do zawartości

Strona:PL Wyspiański - Skałka.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wśród Wisły fal płynąca.
By wieczny mój dziewczęcy śpiew
w tej rzeki wodach nucił, —
jako ty podasz swoją krew,
gdyś twoim Ducha wrócił.
By wiecznie żyw, śmiejący czar
z wód szumem bił o skały;
bym wzięła ten od ciebie dar
dla twojej, włady, chwały.

BISKUP

Potęgi wszelkich ducha sił
i żywioł wszelki ziemi
dan w moje ręce, abym był
przed Bogiem pan nad niemi.

KRASAWICA
(powstaje)
(oddala się)
(ku Wiśle)
ŚWIST
(z gaju, z wysoka, z korony dębu)

Pójdź do nas, pójdź
na śmiech, na łzy,
na pościel zimną fal.

POSWIST
(z gaju, z wysoka, z korony dębu)

Młódź wieczna, młódź
kołysze w sny
na rozkosz, lubość, żal.