Strona:PL Wyspiański - Hamlet.djvu/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Biada wara. Bo myśl każda wasza wyjdzie na jaw. Biada wam i myślom waszym, jeśli się przed niemi nie cofniecie sami.
Wyzwanie przyjął, Sąd przyjął.
Los i traf rozrządzi.
Inteligencya mu cała posłuży w tym pojedynku. Pojedynek to Hamleta z tem wszystkiem, co świat mu daje.
Zmierzenie się Hamleta z tem wszystkiem, co świat mu daje.
Postawienie na szalach Losu: swego własnego bytu, by zobaczyć: co Los uczyni?
Postawienie na szalach Losu: bytu otoczenia całego, które go wyzywa do zmierzenia się i niczem zdarzeniu się temu nie sprzeciwia.
Podejmuje Hamlet to samo wyzwanie Losu, co niegdyś ojciec jego w walce z Fortynbrasem.
Jakże inaczej, niż niegdyś ojciec, jakże różnie od ojca.
I teraz zobaczymy: jak Los się zachowa? Czy Los swoje wróżby i przestrogi ześle? Straszne przestrogi, które temże samem, że się pojawią, znaczyć będą, że tam — czeka go nieuchronna Śmierć i że ta Śmierć jest mu Losem przeznaczona, bo oto teraz sam Los już z nim rozmawia:

I dworzanin, który przyszedł w chwilę po odejściu Ozryka, to pierwszy goniec; — już Ozryk sam i niezwykła jego fizyonomia to pierwszy GONIEC LOSU i przedsmak śmierci mają jego słowa.
I ten dworzanin teraz to już wyraźna PRZESTROGA:

»Czy trwasz Wasza Książęca Mość
w zamiarze fechtowania się z Leartesem?«