Strona:PL Wyspiański - Hamlet.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Teraz właśnie wobec tej wypisanej konstrukcyi dramatu i tego ostatecznie ułożonego następstwa scen tych 19, (gdyż podział na akty nie należy do Szekspira), teraz właśnie czas wzkazać to, co się samo narzuca odrazu, już nietylko jako niekonsekwencye, ale jako niemożliwość.
Dwie są takie sceny.
1) Jedna, to rozmowa Horacego z Hamletem na cmentarzu i wogóle pobyt Hamleta na cmentarzu w tem właśnie miejscu dramatu w scenie 18-tej.
2) A druga, to POWRÓT Laertesa.
Więc najpierwej o scenie cmentarnej.
Horacy, w scenie 16-tej, otrzymał był list od Hamleta, przyniesiony przez majtków okrętowych i jest z pewnością tym listem bardzo zaciekawiony i natychmiast spełnia wszystko to, czego w tym liście Hamlet żąda: to jest dopilnowuje, aby list inny, przeznaczony dla króla, był królowi doręczony, — poczem natychmiast spieszy ku Hamletowi, gdyż Hamlet to w liście, nalegając na to, wypisał: »i spiesz do mnie tak chyżo, jak gdybyś uciekał przed śmiercią. Mam ci coś do powiedzenia na ucho, co cię w oniemienie wprawi. Ci dobrzy ludziska doprowadzą cię do miejsca gdzie się znajduję«.
Gdzież to się Hamlet mógł znajdować w tej chwili i gdzież to Horacego ci dobrzy ludziska, ci majtkowie okrętowi zaprowadzili?
W następnej scenie dopiero, (18) widzimy razem już Hamleta i Horacego na cmentarzu:
A więc może na cmentarzu Hamlet na niego czekał i tam się ukrywał i tam owi dobrzy ludziska Horacego doprowadzili?
O czem też Hamlet i Horacy rozmawiają na cmentarzu?
»Mam ci coś do powiedzenia, co cię w oniemienie wprawi« —