Strona:PL Wyspiański - Hamlet.djvu/163

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Niobe we łzach tonąca, idąca z pogrzebem,
jeszcześ trzewików nie zdarła, tych oto,
w których za trumną szłaś — za ojca trumną!
Boże mój, — zwierzę dłużej — .... Tak byłaś kochaną!
Zbyt prędko i zbyt lekko, — — jeśli już być miało,
zbyt lekko, prędko zbyt. — — — Złe, — źle się skończy.
Rwij, rwij się serce, — — myśli, duchu gończy,
ścigaj! —

(naraz posłyszał czyjeś kroki)

Ktoś idzie.... Przędzę mi przerwano.

(kładzie palec na ustach)
(na znak milczenia)
(Wchodzą:)
HORACY, BERNARDO, MARCELLUS