Strona:PL Wyspiański - Akropolis.djvu/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
WŁODZIMIERZ

Całuję.

PANNA

Kocham! —

WŁODZIMIERZ

Krew żywą czuję!
Ze mną! ze mną dziewczyno.

PANNA

Tą jedyną godziną
żyjemy. — Krew w nas krąży.

WŁODZIMIERZ

Jestem w armii chorąży.

PANNA

O ty mój bohatyrze!

WŁODZIMIERZ

Czyli grają na lirze?
Skąd te dźwięki?

PANNA

Patrz we mnie.
Cicho. — — Kochaj tajemnie.
Zejdźmy w cienie, — w ubocze.
Ramieniem cię otoczę, —
o luby, — o kochany.

WŁODZIMIERZ

Cyt, — to szemrzą organy.
Ktoś pośrodkiem hal krąży.