Strona:PL Wyspiański - Achilleis.djvu/149

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ACHILLES

Za czyn szlachetny.
Staniesz się godny i daru godniejszy,
niż ja. — Snadź dzieła skończyły się moje.
Żegnaj mi w zdrowiu. — O nic już nie stoję
i jedno w oczy te patrzę przymknione, —
samci jemu powieki przywarłem
i widzę szczęście to moje zginione.
O dziecko! — W tobie umarłem.

(odchodzi, unosząc ciało Patroklosa)
AJAS
(nad porzuconą zbroją)


Te płaty żyją. — Jakoż wezmę na się?
Mówił żem równy. — Stanę się godniejszy.
Dzień ten mnie zbliżył ku niemu dzisiejszy,
gdy nic już siła u niego nie waży,
gdy duchem boskich dosięga mocarzy.
Hej za nim w pościg!

(wiąże zbroję i zabiera)