Strona:PL Wyspiański - Śpiewałem wielkość.djvu/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



Śpiewałem wielkość ojczystego kraju,
śpiewałem dumę przodków mych,
śpiewałem chwałę rycerskich pokoleń...
...o skały rozbił się mój śpiew.
............
Śpiewałem czułość ojczystego sioła,
śpiewałem miłość rozkwitającą,
śpiewałem rzewność moich braci...
...o skały rozbił się mój śpiew.
.........
Pieśni pobiegły polami,
przebrzmiały za polami,
nie wracają echami.
.........
Nie wracały lata długie;
już zapomniałem pieśni,
jaka była.
..........
Gdzie moja myśl zgubiona,
gdzie pieśń, niegdyś rzucona?

Daniel.