Przejdź do zawartości

Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0798

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ofiarę za grzech i za występ; bo miejsce święte jest.

14.A gdy wnidą kapłani, nie wynidą z świątynie do sieni zewnętrznéj, a tam schowają szaty swe, w których służą; bo święte są, i obloką się w insze szaty, a tak wynidą do ludu.

15.A gdy dokonał miar domu wnętrznego, wywiódł mię drogą bramy, która patrzała ku drodze wschodniéj i zmierzył ją zewsząd wokoło.

16.A zmierzył przeciw wiatru wschodniemu trzciną pomiary pięć set trzcin, trzciną pomiary wokoło.

17.I zmierzył téż przeciw wiatru północnemu pięć set trzcin trzciną pomiary wokoło.

18.I ku wiatru południowemu wymierzył pięć set trzcin trzciną pomiary wkoło.

19.A ku wiatru zachodniemu wymierzył pięć set trzcin trzciną pomiary.

20.Na cztery wiatry wymierzył mur jéj zewsząd wokoło, długość na pięć set łokci i szerokość na pięć set łokci, dzielącą między świątynią a miejscem ludu pospolitego.


ROZDZIAŁ XLIII.
Widzi prorok wielmożność a chwałę Bożą wchodzącą do kościoła a okazał mu Bóg sposób i wypis kościoła, miarę ołtarza na ofiary i o ofiarach.

I wiódł mię do bramy, która patrzała na drogę wschodu słońca.

2.A to chwała Boga Irzaelskiego szła drogą wschodową, a głos miała jako głos wód wielkich, a ziemia się świeciła od majestatu jego.

3.I widziałem widzenie na kształt widzenia, którem widział, gdy był przyszedł, aby zatracił miasto, a kształt wedle widzenia, którem widział u rzeki Chobar, i padłem na oblicze swoje.

4.A majestat Pański wszedł do kościoła drogą bramy, która patrzała na wschód słońca.

5.I podniósł mię duch i wwiódł mię do sieni wnętrznéj, a oto pełen był dom chwały Pańskiéj.

6.I usłyszałem mówiącego do mnie z domu, a mąż, który stał podle mnie,

7.Rzekł do mnie: Synu człowieczy! miejsce stolice mojéj i miejsce stóp nóg moich, gdzie mieszkam w pośrodku synów Izraelowych na wieki, a nie zmażą więcéj dom Izraelski imienia mego świętego, sami i królowie ich, wszeteczeństwy swemi i upadlinami królów swych i wyżynami swemi.

8.Którzy zbudowali próg swój podle progu mego i podwoje swe podle podwojów moich, a mur był między mną a nimi, i zmazali imię święte moje obrzydłościami, które czynili: przetom je wyniszczył w gniewie moim.

9.A tak teraz niech oddalą wszeteczeństwo swe i upadliny królów swych odemnie: a będę mieszkał w pośrodku ich zawsze.

10.A ty, synu człowieczy! ukaż domowi Izraelskiemu kościół, a niechaj się wstydzą nieprawości swych a niech zmierzą budowanie.

11.A niech się zasromają wszego, co czynili: wizerunek domu i budowania tego wyjścia i wchodzenia i wszystko opisanie jego i wszystkie przykazania jego i wszystek porządek jego i wszystkie ustawy jego ukaż im, i napiszesz przed ich oczyma, aby strzegli wszystkiego opisania jego i przykazania jego i czynili je.

12.Ten jest zakon domu na wierzchu góry: Wszystka granica jego wokoło jest świątynia świętych, ten tedy jest zakon domu.

13.A te miary ołtarza łokciem najprawdziwszym, który miał łokieć i dłoń: łona jego był łokieć i łokieć na szerzą, a granica jego aż do kraju jego i wokoło dłoń jedna, to téż była wysokość ołtarza.

14.A od łona ziemie aż do kraju najniższego dwa łokcie, a szerokości łokieć jeden: a od kraju mniejszego aż do kraju większego cztery łokcie, a szerz na jeden łokieć.

15.A sam Aryel na cztery łokcie, a od Aryela aż ku górze cztery rogi.

16.A Aryel dwanaście łokci wzdłuż, na dwanaście łokci w szerz, czworogranisty i na równe granie.

17.A kraj czternaście łokci na dłużą i czternaście na szerzą na cztery granie jego, a korona około niego na pół łokcia, a łono jego na łokciu wokoło, a stopnie jego obrócone na wschód słońca.

18.I rzekł do mnie: Synu człowieczy! to mówi Pan Bóg: Te są ustawy ołtarza, w którykolwiek dzień