nasieniem człowieczem i nasieniem bydła.
28. A jakom czuł nad nimi, abych wyrywał i kaził i rozwalał i tracił i trapił: tak będę czuł nad nimi, abych budował i sadził, mówi Pan.
29. W one dni nie będą więcéj mówić: Ojcowie jedli jagodę kwaśną, a zęby synów zcierpnęły. [1]
30. Ale każdy umrze w swéj nieprawości: każdy człowiek, który je kwaśną jagodę, zcierpną zęby jego.
31. Oto dni przychodzą, mówi Pan, i postanowię z domem Izraelskim i z domem Judzkim przymierze nowe: [2]
32. Nie według przymierza, którem z ojcy ich postanowił w dzień, któregom ujął rękę ich, abych je wywiódł z ziemie Egipskiéj: przymierze, które zgwałcili, a Jam panował nad nimi, mówi Pan.
33. Ale to będzie przymierze, które postanowię z domem Izraelowym, po onych dniach, mówi Pan: Dam zakon mój do wnętrzności ich, a na sercu ich napiszę go: i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem. [3]
34. I nie będzie więcéj uczył mąż bliźniego swego, i mąż brata swego, mówiąc: Poznaj Pana; bo wszyscy poznają mię od najmniejszego ich aż do największego, mówi Pan; bo się zlituję nad ich nieprawością, a grzechów ich więcéj nie wspomnię. [4]
35. To mówi Pan, który daje słońce na światłość dnia, porządek księżyca i gwiazd na światłość nocy: który wzruszy morze, i szumią wały jego, Pan zastępów imię jemu.
36. Jeźli ustaną te ustawy przedemną, mówi Pan, tedy i nasienie Izraelowe ustanie, żeby nie był naród przedemną po wszystkie dni.
37. To mówi Pan: Jeźli mogą być rozmierzone niebiosa z wierzchu, i wyrozumiane grunty ziemie na dole, i Ja odrzucę wszystko nasienie Izraelowe dla wszego, co czynili, mówi Pan.
38. Oto dni przychodzą, mówi Pan, i zbudowano będzie miasto Panu od wieże Hananeel aż do bramy narożnéj.
39. I wynidzie daléj sznur pomiaru przed pagórek Gareb i obejdzie Goathę.
40. I wszystka dolina trupów i popiołu i wszystka kraina śmierci aż do potoku Cedron i aż do węgła bramy końskiéj na wschód, święta rzecz Panu: nie będzie wyrwana ani zepsowana więcéj na wieki.
Słowo, które się stało do Jeremiasza od Pana, roku dziesiątego Sedecyasza, króla Judzkiego, ten jest rok ośmnasty Nabuchodonozora.
2. Tedy wojsko króla Babilońskiego obległo było Jeruzalem, a Jeremiasz prorok był zamknion w sieni ciemnice, która była w domu króla Judzkiego.
3. Bo go był zamknął Sedecyasz, król Judzki, mówiąc: Czemu prorokujesz, rzekąc: To mówi Pan: Oto Ja dam to miasto w ręce króla Babilońskiego, i weźmie je?
4. I Sedecyasz, król Judzki, nie ujdzie ręki Chaldejczyków: ale będzie dan w rękę króla Babilońskiego, i będą mówić usta jego z usty jego, oczy téż jego ujrzą oczy jego.
5. I do Babilonu zaprowadzi Sedecyasza, i będzie tam, aż go nawiedzę, mówi Pan: a jeźli będziecie walczyć przeciw Caldejczykom, nic szczęśliwego mieć nie będziecie.
6. I rzekł Jeremiasz: Stało się słowo Pańskie do mnie, mówiąc:
7. Oto Hanameel, syn Sellum, stryjeczny brat twój, przyjdzie do ciebie, mówiąc: Kup sobie rolą moję, która jest w Anathoth; bo na cię należy bliskością, abyś kupił.
8. I przyszedł do mnie Hanameel, syn stryja mego, według słowa Pańskiego, do sieni ciemnice, i rzekł do mnie: Kup rolą moję, która jest w Anathoth w ziemi Benjamin; bo na cię przychodzi dziedzictwo, i tyś jest bliski, abyś odzierżał: i poznałem, że słowo było Pańskie.
9. I kupiłem rolą u Hanameela, syna stryja mego, który jest w Anathoth, i odważyłem mu śrebra siedm syklów i dziesięć śrebrnych.