Strona:PL Witkowski Studya nad Homerem.pdf/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

z Greków nie przychodzi na myśl zapytać się, z jakimi wracają wiadomościami o planach Trojan. Rozumiemy, że w pierwszej chwili, olśnieni widokiem rumaków, mogli o tem zapomnieć. Ale po chwili powinni byli sobie przypomnieć, po co obu bohaterów wysłano. Tymczasem nikt nie wspomina o tem ani słowem. Wszak jest między gerontami Nestor, inicyator planu. Tymczasem i ten zapomniał zupełnie, po co wysłano szpiegów. I cóż się stało z planem pieśni? Porzucony i zapomniany zupełnie.
I tej drugiej wielkiej trudności Rothe ani Shewan nie usuwają. Shewan wyraża się o niej tak (str. 227 n.): Poeta staje się w K pod koniec zwięzły. Słuchacze starożytni nie protestowaliby przeciw temu. Poeta ad eventum festinat. Często i w utworach nowożytnych niezupełnie zadowala zakończenie. Lang zauważył, że niejedna powieść Scotta pod koniec szwankuje. Krytykowano koniec Raju odzyskanego Miltona (4 ostatnie wiersze). Podobnie i utwory Szekspira nieraz pod koniec słabną, np. As you like it (są tam dziecinne niemożliwości) lub Measure for measure; nie inaczej ma się rzecz z Hermanem i Dorotą Goethego.
Nie wiem, czy ta obrona wszystkich przekona. Nie chodzi w Dolonei o jakieś zakończenie mniej lub więcej szczęśliwe, ale o chybiony cel całej wyprawy. Poeta, który w pierwszej części pieśni był wprost rozwlekły, mógłby w drugiej przynajmniej kazać zapytać o rezultat wyprawy. Pominięcie różnych rzeczy podrzędnych darowalibyśmy mu chętnie, ale tu chodzi o istotę pieśni.
Istnieje jeden powód, dla którego poeci popełniają nieraz niekonsekwencye. „Nie troszczę się o sprzeczności, byle tylko osiągnąć efekt“, powiedział Schiller (Rothe, Widersprüche str. 23), a Goethe oświadcza, że fantazya ma swe prawa, z któremi rozum nie ma nie do czynienia (Eckermann, Gespräche mit Goethe, zob. Rothe tamże). Czy nie można tego tłómaczenia zastosować do Dolonei? Do pierwszej części pieśni nie, bo tam poeta przez swe niekonsekwencye przy przedstawieniu celu akeyi nie osiąga żadnego efektu, nie kieruje się przy nich fantazyą. Co najwyżej możnaby to tłómaczenie zastosować przy drugiej połowie pieśni. Tam zamiar wywołania efektu sceną w obozie trackim i bogatą zdobyczą wśród Greków przyczynił się do tego, że poeta kazał osobom działającym zapomnieć o pierwotnym planie wyprawy nocnej. Tutaj fantazya odnosi tryumf nad rozumem.