Strona:PL Wincenty Korab Brzozowski - Dusza mówiąca.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Czas uchodzi: weselmy się, o Bracie młody!
Chwila za chwilą wpada w głębie niezmierzone.
Lecz dni wczorajsze zmarły; jutro — niezrodzone.
Więc skoro dzień ten słodki, wysączmy zeń miody!


∗             ∗

Krótka chwila, co w trosce i żałości ginie;
Jedna chwila nad próżnią Czasu kołysana...
A potem, w świetle gwiazd złotych, pójdzie karawana
Ku jutrzence Nicości, przez mroków pustynie.


∗             ∗