Strona:PL Waleria Marrené-Kazimierz Brodziński-studyum.djvu/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rozmaitemi sprzecznemi z pozoru władzami, nie zostawiający nigdy w żadnej kwestyi wątpliwości, ale rozwiązujący je w sposób zawsze trafny i jasny.
Snadź wedle pięknego porównania, którego użył właśnie w rozprawie wyżej wspomnianej, umysł jego posiadał porządnie przygotowane ramy, gdzie świeżo nabyte wiadomości układały się same, dopełniając jedne drugich. Do porządku tego przyszedł zapewne samoistną pracą myśli i dlatego zalecał ją tak gorliwie. Na krytykę Brodziński był niezmiernie czuły nie należał on wcale do tych co z jakiej bądź przyczyny lekceważą cudze zdanie. Przeciwnie, skromny pomimo zasług, niedowierzający sobie, chętnie słuchał każdej rady, a słowo nagany, chociaż niezdolne było nim zachwiać, budziło wątpliwość, jeśli nie co do zasad, to do sposobu ich wypowiedzenia a nadewszystko budziło w nim wątpliwość co do własnych zdolności.
Krytyka wytrącała mu pióro z ręki i wyrządziła literaturze niezmierną szkodę, gdyż powstrzymała go jeśli nie od pisania to od ogłoszenia je drukiem.
Przygotował był własne wydanie dzieł swoich w trzech tomach i ogłosił na nie prenumeratę, kiedy zrażony burzą jaką wywołała jego rozprawa o exaltacyi i entuzyazmie, zmienił swój zamiar, pomimo wielkiej materyalnej straty tem spowodowane, i żadne namowy przyjaciół nie zdołały przezwyciężyć wstrętu, jaki poczuł, do narażania się znowu na ciosy krytyki. Może nie mógł przebaczyć niesprawiedliwości sobie wyrządzonej, prędzej jednak zwątpił o własnych siłach i umilkł niepewny, czy głos jego miał wartość jaką.
Z tego to powodu utraciliśmy wiele szacownych dzieł, które doszły nas tylko w urywkach, lub nie doszły wcale a które właśnie miały być pomieszczone w tem wydaniu.
Do pierwszych należą kursa uniwersyteckie o literaturze i estetyce, nigdy nie odtworzone w zupełności i tłumaczenie ksiąg Hioba, z których odnaleziono tylko fragmentu, wiele zaś drobniejszych pism zaginęło w zupełności. Pomiędzy temi ostatniemi znajdowała się rozprawa czy recenzya o sonetach Mickiewicza, rzecz ta przynajmniej objęta jest w spisie własnoręcznym dzieł Brodzińskiego, który Dmochowski wynalazł i ogłosił w swoim artykule, o życiu i pismach Brodzińskiego, drukowanym w Bibliotece Warszawskiej w roku 1871.
Byłby to ciekawy przyczynek do historyi spółczesnej literatury i stosunku wzajemnego dwóch wieszczów.