Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/361

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ków? Każdy Sejm w każdej epoce był taki sam. Otóż w tej sprawie: albo sejm następny okaże się wielkim Sejmem reform gospodarczych i skarbowych, a więc i podatkowych, albo musi nastać w Polsce okres takich pełnomocnictw dla rządu, ażeby mógł objąć on wszystkie dziedziny ustawodawstwa i podatkowego i socjalnego i mógł istotnie ugruntować siłę Polski na powszechnych dla jej najwyższych konieczności bytu ofiarach i wysiłkach.
Poza zagadnieniem lepszego ustawodawstwa państwowego stoi sprawa lepszego wymiaru podatków, w granicach istniejących niedoskonałych ustaw. I w tej dziedzinie musimy się doczekać nowej ery: powszechnego zapału do uczciwości w zeznaniach i szacowaniu dochodów i obrotu gospodarczego. Dziś demoralizacja w tym zakresie jest zabójcza i jest, co gorsza, uświęconą przeświadczeniem, że trzeba siebie bronić i innych przed Skarbem, przed wampirem fiskalizmu i biurokracji.
Taka psychika jest nędzną i marną, bo jest to bronienie samego siebie i swoich bliźnich przed potrzebami Polski. Złe ustawy do wytworzenia takiej psychiki się przyczyniają. Ci z urzędników, którzy są bądź niedość inteligentni, bądź złośliwie do całego społeczeństwa usposobieni, do wytworzenia się tej psychiki swojem postępowaniem się przyczyniają. Ale przecież ci większości nie stanowią. Większość urzędników ma te same wady i charaktery, co i ogół społeczeństwa. Tak samo i w ustawach naszych, obok niektórych wad, jest bardzo dużo słusznych i mądrych rzeczy, zaczerpniętych z doświadczeń i wzorów państw zachodnich. Czemuż zatem psychika antypodatkowa mogła się u nas tak zagnieździć? Bo największem jej sprzymierzeńcem jest chciwość ludzka, by swego grosza nie dać, ze swego nie popuścić i złe przyzwyczajenie przeszłości, by się przed każdem wymaganiem ofiar materjalnych ze strony państwa bronić i to solidarnie.
W początkach 1924 r. odwołałem się do pomocy Stowa-