Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/331

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rządowi, ani Bankowi Polskiemu stawiać z tego tytułu, że akcje spadły, nie można. Po pewnym czasie przecież znów akcje się podniosły. Dziś stoją one znacznie powyżej stu. A jednak wiele dało się słyszeć głosów, że nieszczęśliwy obywatel państwa polskiego został pokrzywdzony na akcjach Banku Polskiego.
Przesada i uporczywość w dopatrywaniu się krzywd ze strony rządu w stosunku do własnych obywateli wymaga poważnej reformy obyczajów naszego życia publicznego. Prasa nasza jest pod tym względem na ogół na najbardziej błędnej drodze. Zajmuje ona zwykle stanowisko obrony obywatela przed tą krzywdą. Jeżeli rząd krzywdzi społeczeństwo, to trzeba go zwalczać, a tymczasem część prasy stoi zawsze po stronie tego lub innego rządu póki jest u władzy. Otóż te organy, które bronią danego rządu, dowodzą, że krzywdziły społeczeństwo rządy poprzednie, inne organy, że krzywdzi rząd obecny, a często czyta się jednogłośne wyrzekanie, że krzywdziły wszystkie rządy.
Społeczeństwo ma prawo stawiać rządowi duże wymagania, byle były one realne. Ma prawo wymagać wysokiej uczciwości, fachowej kompetencji, całkowitego oddania się sprawie publicznej. Ale i rząd musi wymagać od społeczeństwa zachowania pewnych kardynalnych warunków zdrowia życia zbiorowego, właściwych demokracjom spółczesnym. Warunki te: to kierowanie się poczuciem prawdy i interesu publicznego w stosunkach między rządem i społeczeństwem. W naszej opinji publicznej interesy partykularne i partyjne odgrywają znacznie większą rolę od interesu ogólnego, a poczucie prawdy jest podporządkowane często wpływom grup, działających w imię tych interesów partykularnych i partyjnych. W imię dogodzenia tym lub innym czynnikom wpływowym, często prawda zostaje zlekceważona i pominięta, a interes publiczny zaniedbany.
Ci, którzy sprawują rządy, muszą się zawsze umieć u-