Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/329

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kowej, potworzono komitety wojewódzkie i okazało się, że z całej tej akcji nic zupełnie nie wyszło. Kto zaczyna od oszczerstwa pod kierunkiem własnych rządów, to choć doda epitet „poprzednich”, niczego nie dokona na korzyść „następnych”.
Stan rzeczy jest zupełnie inny, niż ten, który nieraz jest formułowany, podobnie jak w tej odezwie. Nie rząd nie dotrzymał swoich obietnic. Tylko ci, którzy lokowali swoje pieniądze w pożyczkach markowych, źle na nich wyszli, gdyż marka spadła. Rząd zaś polski uwzględnił tę sytuację zupełnie wyjątkowo i zrobił dla suskrybentów pożyczek polskich to, czego nie zrobiły ani Niemcy, ani Austrja, ani nawet Francja, Belgja i Włochy, gdyż dał im pełną waloryzację podług kursu dolara, a niektórym kategorjom dał nawet znacznie więcej.
Udział ludności naszej w akcji pożyczkowej na rzecz państwa polskiego nigdy nie doszedł do poważniejszych rozmiarów. Nigdy szeroko nie popłynęło u nas koryto suskrybcji pożyczkowych na rzecz Polski. Najwięcej wpłacała na pożyczki Wielkopolska, najmniej Małopolska. Ta ostatnia była wyczerpana dość wybitnym udziałem w suskrybowaniu poprzednich pożyczek dla Austrji.
Cała akcja napaści na rządy polskie za to, że jakoby zawiodły one oczekiwania ludności co do pożyczek państwowych, jest dalszą ilustracją tego chorobliwego stanu psychicznego, w którym Polsce stawia się wielkie wymagania, żałuje się jej dać z siebie tyle, co potrzeba, a w dodatku chce się na Polsce przy sposobności zarobić. Jedni chcą w urzędach polokować swoich krewnych, choć ci nie mają po temu kwalifikacyj, a potem wszyscy wyrzekają, że urzędy źle funkcjonują; inni chcą otrzymać za drobną ilość pieniędzy papierowych, które ulokowali w papierach państwowych, więcej, niż gdyby ulokowali je w papierach innych. Wprawdzie były nieliczne wypadki, gdy ktoś całą swoją gotówkę