Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/262

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ski nie poruszył tej sprawy, patrzono za granicą na spadek złotego jako na objaw przejściowy, wywołany chwilowo złym bilansem okresu letniego 1925 r., a ponieważ bilans już na jesieni znacznie się poprawił, więc spoglądano z ufnością na przyszłość złotego. Dowodem, że tak było istotnie jest wydrukowany obecnie tekst rad udzielonych Zdziechowskiemu przez Kemmerera w dniu 10 stycznia 1926, które przytoczyłem. Tam Kemmerer radził powrócić do kursu 5.18 i uważał to za możliwe przy tej emisji biletów zdawkowych, jaka była, radząc stopniową ich zamianę na bilon metalowy, co zawsze przezemnie było zamierzone i co w pierwszej połowie 1925 r. właśnie się odbywało.
Gdy Zdziechowski wziął nutę wielkiego pesymizmu co do całej naszej polityki z 1924 i 25 r., pesymizm udzielił się i zagranicy i to źle się odbiło na losach kursu złotego. Polityka Zdziechowskiego była niefortunna ze stanowiska wyższych potrzeb państwa, gdyż te wymagały, ażeby przedewszystkiem podtrzymać kurs złotego.
W kraju całym jednak polityka Zdziechowskiego bardzo się spodobała, myślano bowiem, że to była „cała prawda”. Nie było to wcale prawdą, ale na wewnątrz ta polityka miała jeden pozytywny skutek: urobiła grunt dla przyjęcia bolesnych oszczędności na oświacie, wojsku i na pensjach urzędniczych. Te bolesne oszczędności na razie dały dobre rezultaty dla równowagi budżetu, ale okupione zostały stratami na wielu innych polach.
Bez tej przesady w odmalowaniu przeszłości, Zdziechowski nie mógł by przeprowadzić swoich wniosków, które widocznie uważał za koniecznie. — Ale z drugiej strony przez zepsucie opinji o Polsce zagranicą, złą oddał usługę kursowi złotego i przez to sam sobie utrudnił sytuację na dalszą metę, bo te bolesne oszczędności nie były by konieczne w tak wielkich rozmiarach i na tak długi okres czasu, gdyby nie spadek złotego, — którego zbytni pesymizm Ministra Skarbu nie