Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

bardzo dużo ludzi, którzy powiadają, że fabrykować pieniądze należy, że to jest upór Ministerstwa Skarbu, że nie przyjmuje żadnych nadzwyczajnych projektów, jak ich nazywam projektów „fałszowania pieniędzy”. Wszystkim, którzy przychodzą z temi projektami mówię, że nie chcę ich słuchać, bo oni chcą fałszować pieniądze. Takich różnych pomysłów jest bardzo dużo, ale ja na nie nie pójdę. Ale czy będą pieniądze na 1 lutego, czy marca, czy kwietnia, tego wiedzieć nie można. Ba, muszę się przyznać, że ja miesiąc temu nie wiedziałem, czy będą pensje na 1 lutego i dopiero dwa tygodnie temu się upewniłem, że je mam, choć jeszcze miesiąc temu, nie byłem tego pewny. Więc nie jesteśmy w takiem położeniu, któreby nam pozwalało powiedzieć: wolno uchwalać większe wydatki. Nie wolno! Musimy czuwać nad wszystkiem i winniśmy się tych wydatków, które nie są konieczne, nietylko wyrzekać się, ale prowadzić w 1925 roku silną politykę oszczędnościową. Czy panowie myślą, że można prowadzić silną politykę oszczędnościową, a jednocześnie uchwalać nowe wydatki? Czy to psychicznie jest do pomyślenia? Czy to nie jest załamanie psychiki tych ludzi, którzy muszą innych przez zredukowanie stanowisk, narażać na tragedje życiowe? Nie, to nie jest do pomyślenia.
„Następnie, jak powiedziałem, musimy kontynuować politykę wyrzekania się tego, by tworzyć szczęście dla Polski naszemi uchwałami o szczęściu. Szczęście dla Polski stworzy się siłą Polski. Gdy będzie Polska silna, będzie i szczęśliwa!”
„My musimy nietylko skonstruować budżet bez deficytu, ale nawet bez skonsumowania wszystkich rezerw, jakie posiadamy z 1924 roku.
„Mam nadzieję, że referent budżetowy Ministerstwa Skarbu w tym względzie przyjdzie mi z ogromną pomocą, gdyż znam jego tendencje i jestem przekonany, że jego referat przyczyni się do tego, żeby Komisja Budżetowa zdała sobie sprawę z istotnej niemożności pozwalania sobie na zwięk-