Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/039

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cy i Rosja, to zamiar nierealny i że trzeba koniecznie albo wybierać między nimi, albo nie narażać się żadnemu z nich. Sądzili przytem anglicy, że jeżeli oni nadali niepodległość państwową kolonjom swoim i Irlandji oraz ustąpili dobrowolnie z Egiptu, to nie powinno być według nich przeszkód by Polska nie miała ponieść pewnych ofiar na rzecz jak to oni rozumieli pokoju świata. Dziś poglądy te zapewne uległy zmianom na korzyść, ale dawniej uparcie się one trzymały.
Zdając sobie sprawę z tego, do jakiego stopnia Anglicy na ogół nas nie rozumieli, odrazu odczułem, że dopuszczenie do zainstalowania się w Polsce misji finansowej angielskiego wiceministra skarbu Jounga było błędem. Misję tę zastałem w pełni pracy przy obejmowaniu przezemnie władzy.
Przybycie do Polski misji ekspertów finansowych z byłym wiceministrem skarbu Joungem na czele nastąpiło przy ministrze Kucharskim, na skutek nalegań naszego posła w Londynie, jeszcze za czasów gabinetu Sikorskiego. Była to misja ludzi wytrawnych i rozumnych, ale polityków angielskich przedewszystkiem.
Bardzo wiele osób nie zdawało sobie z tego sprawy i nie zdaje po dziś dzień. Charakter tej misji przeczułem odrazu, a dalszy bieg rzeczy tylko mnie w tem utrwalił.
Podczas gdy kraj cały wił się w bólach spowodowanych nieustannym spadkiem katastrofalnym marki, bólach, które doprowadziły do tragicznych zajść krakowskich, eksperci angielscy nie dawali żadnych rad i wskazówek jak opanować sytuację; ich rady były na dalszą metę. Mówili, że reformy walutowej przeprowadzać na razie nie można, że trzeba postępować ostrożnie. Zalecali waloryzację podatków, którą Kucharski przeprowadził. Ostrzegali przed waloryzacją kredytów. Radzili przerzucenie różnych ciężarów państwowych na samorządy. Przedewszystkiem wskazywali na to, że za dużo wydajemy na armję. Mówili oni to istotnie dyskretnie, dyplomatycznie, ale jasnem było, że chcąc iść śladami ich