Ta strona została uwierzytelniona.
59
POCHWAŁA ŻYCIA
Wstałem dziś bardzo rano,
Gdy ptaki gwarzą o świcie,
Aby, nim mgły nizinne wstaną,
Pochwalić życie...
To bowiem szczęściem darzy, 5
Co nam o szczęściu śpiewa —
I wtedy jeno drogi skarb,
Gdy się go dusza spodziewa.
I
Zapłonione błękity,
Przez mrok złocące się struny,
Niebem zajęte gór szczyty
Grają na cudny dzień!
Różowy pobrzask wstaje, 5
W złote rozpala się łuny —
A Tatr z-ostrzone kraje
Jak miecze pełne lśnień!