Strona:PL Władysław Orkan-Poezje Zebrane tom 1.pdf/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
PO UGORACH...
PO UGORACH
I

Po ugorach i po szarych łanach zbóż
Powiał jakiś zaraźliwy, mroźny wiew...
W złotych kłosach niedojrzały zatruł siew
I pomroził wczesne pączki dzikich róż.

Niby jakiś przedśmierciowy smoczy ziew        5
Gna zarazą, ponad ziemią wzdyma kurz,
Który oczom przeosłonił świty zórz
I mgłą ciemną pookrywał wierchy drzew.

Turbanem się zakapturzył stary świat,
Śpi — a za nim twarz wychyla wieczny gniew        10
I przybliża się powoli nocą burz...

Żywym lasem idzie zemsta wieków lat —
Przed nią powiał zaraźliwy, mroźny wiew
Po ugorach i po szarych łanach zbóż...

Niedźwiedź, 3. VII. [18]98.