Strona:PL Władysław Orkan-Poezje Zebrane tom 1.pdf/331

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
POROZUMIENIE

Przedziwne porozumienie...
Było to — pomnisz — w jedną wiosnę.
Kochaliśmy się nieskończenie — —
Powtarzaliśmy sobie zachwyty miłosne,
Pijąc z ócz naszych jaśnienie.        5
Byliśmy jako dwa promienie,
Sczepione na wieczność razem.
Jednym byliśmy — można rzec — wyrazem,
Nie było w nas rozdzielnych cieni,
Nie różniły nas żadne dusz zatargi.        10
Gdyśmy trwali w całunku spleceni,
„Verweile doch!...” — szeptały stkliwione wargi.
Pod słońcem dwoje nas —
Świat istnie zdawał się nam rajem.
Czuliśmy, iż jedno serce w nas tętni.        15
Przeminął czas —
I dziś jesteśmy sobie wzajem
Tak doskonale obojętni — —