Strona:PL Władysław Orkan-Poezje Zebrane tom 1.pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


Z GÓR
JEST KRAJ NIEZNANYCH CUDÓW...

Jest kraj nieznanych cudów,
Gdzie z białych gór
Potoki srebrem płyną,
Doliny śpią,
A tajemnicze źródła leśne        5
Czyszczą ze szmerem przy świetle księżyca
Połyskujący, złoty piasek.
Smreki w milczeniu stoją, bez oddechów,
Jak straże nocne w przedsieni kościoła,
W którym za mgławą tajemnic osłoną        10
Bóstwo, nieznane ludziom, śpi...

A jedle drżą,
Dygocą lękiem utajonym,
Czy ich nie zdradzi światło białe,
Które na nie pada;        15
Bowiem sięgają nagiemi ramiony
W głębie rozpadłych, wązkich szczelin
I wyczuwają palcami korzeni
Skryte głęboko pod skałami skarby.
Albo na ziemię kładą się cieniami        20
I, wstrzymując dech, słuchają,