Strona:PL Urke Nachalnik - Miłość przestępcy.pdf/100

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gdy nagle, w chwili kiedy już zamykała drzwi za sobą, przypomniał sobie o pieniądzach, które miał jej dać na uregulowanie długów. Skoczył wiec z miejsca i już na ulicy wręczył kopertę z pieniędzmi.
— A wiele tu jest? — zapytała nieśmiało.
— Pięćset dolarów — odpowiedział obojętnie, obserwując, jakie wrażenie zrobi na niej ta cyfra, ale nie dojrzał żadnego podniecenia, ani wzruszenia na jej twarzy, kiedy chowała do torebki cenną kopertę.
— Starczy, starczy, mój drogi — pożegnała go i zniknęła wśród tłumu przechodniów.
Dawid spodziewał się wybuchu radości i gorących podziękowań, to też obojętne przyjęcie tak znacznej sumy utwierdziło go w przekonaniu, że kochanka jego, albo nie miała nigdy w ręku większej sumy pieniędzy, albo należy do rzędu tych kobiet, co nie znają wartości pieniędzy, lub lekceważą je sobie.
— W każdym razie, romans ten będzie rzeczą kosztowną, na to zdaje się wszystko wskazuje: ano, zobaczymy, co będzie dalej — zakończył swe rozmyślania, każąc sobie podać obiad.
Do restauracji przybywali nowi goście, widocznie powiadomieni o zebraniu.
Wśród przedstawicieli rozmaitych gałęzi złodziejskiego fachu można było obserwować starych weteranów, którym ani Sybir, ani Kamczatka i Sachalin, ani „Rudniki“ nie zdołały wpoić poszanowania cu-