Strona:PL Upominek z prac Stanisława Jachowicza.djvu/129

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



Uczeń niepilny.




Już słońce w okno zajrzało, nasz uczeń jeszcze w głębokim śnie pogrążony. Budzą go, on oczu otworzyć nie może, on głowy podnieść nie zdoła. „Wstawaj! już późno!“ wołają; on: „zaraz, zaraz“ odpowiada. Podnosi głowę, a głowa opada na poduszkę, bo jej nie podźwignęła silna wola, pilność. Natręctwem budzących poruszony, wstaje, ubiera się; ale we wszystkiem przebija się lenistwo. Trwoni czas drogi napróżno, niepomny, że straconej chwili już nie odzyska. Bierze książkę do ręki, ale już za późno, już niema